Walka z syjonistyczną V Kolumną była w istocie procesem dekomunizacji, desowietyzacji i polonizacji PRL
W tym roku przypada 45 rocznica tak zwanych wydarzeń marcowych. W porównaniu do lat minionych prawie wcale o niej nie mówiono. Bieżączka informacyjno-propagandowa pochłania obecnie nawet czas poświęcony współtwórcom III RP, wśród których nie brakowało autorów Rewolty 1968 roku.
My postanowiliśmy w skrócie przypomnieć czym były te tak zwane wydarzenia marcowe.
1. Było to kolejne starcie między frakcją narodowo – patriotyczną a internacjonalistyczną w łonie PZPR. Geneza tego konfliktu sięga czasów II wojny światowej, gdzie polscy działacze Polskiej Partii Robotniczej z Władysławem Gomułką na czele (tak zwani Krajowcy) starli się ze złożonym głównie z Chazarów Centralnym Biurem Komunistów Polski – agenturą Kominternu i NKWD, późniejszymi Puławianami.
2. Była to nieudana próba powrotu do władzy tzw. Puławian czyli stalinowskich dygnitarzy chazarskiego (żydowskiego) pochodzenia poprzez realizację planu: „studenci – robotnicy – krwawy Budapeszt” przy pomocy dzieci Puławian z Adamem Michnikiem na czele.
3. Była to również skoordynowana z ośrodkami lewackimi na świecie, zwłaszcza z IV Międzynarodówką trockistowską (słynny „List do partii” Kuronia i Modzelewskiego z 1965 roku, w którym postulowano „Władzę Rad” zgodnie z przedrukiem uchwały IV Międzynarodówki z 1957 roku) nadwiślańska wersja lewackiej rewolty 1968, która ogarnęła tzw. „wolny świat”.
4. Było to wyraźne odreagowanie okresu stalinowskiego przez ogromną większość Polaków, którzy mimo trudnej sytuacji społeczno-ekonomiczno-politycznej wyraźnie poparli Władysława Gomułkę i Mieczysława Moczara – przywódcy Partyzantów, bo jako alternatywy nie chcieli mieć skrajnych stalinowców w rodzaju Zambrowskiego, Staszewskiego, czy Morawskiego.
5. W skali międzynarodowej była to pierwsza próba rozbicia Bloku Wschodniego. Zaczęło się w 1967 roku od euforii środowisk chazarskich w Polsce i na świecie na wieść o triumfie Izraela w Wojnie Sześciodniowej przeciwko państwom arabskim. Wielu Chazarów zajmujących stanowiska w aparacie partyjnym i państwowym oraz w resortach siłowych PRL i państw Układu Warszawskiego wykazało swą solidarność z Izraelem i tym samym nielojalność wobec państw socjalistycznych. To uruchomiło słynną Praską Wiosnę w Czechosłowacji, W Polsce zaś Władysław Gomułka w czerwcu 1967 roku wypowiedział słynne słowa o izraelskiej V Kolumnie w PRL. To uruchomiło lawinę wojny informacyjnej. Państwa Układu Warszawskiego zerwały stosunki dyplomatyczne z Izraelem, zaś chazarscy szowiniści nie wahali się współpracować z byłymi hitlerowcami przeciwko Polsce i Polakom oraz innym państwom Układu Warszawskiego. Kontrwywiad MSW podległy generałowi Mieczysławowi Moczarowi namierzył wówczas, że wywiad RFN uzyskał wówczas zgodę na uruchumienie w ramach planowanej akcji wywrotowej w PRL i CSRS siatek wywiadu izraelskiego. Dr. Werner Marx z BND osobiście się wówczas pofatygował w tej sprawie do Izraela. Dziś RFN i Izrael są po przeciwnej stronie barykady, zaś wtedy były te państwa wiernymi sojusznikami przeciw Polsce.
Ogromną rolę w przeciwdziałaniu prowokacji Puławian i ich dzieci – Komandosów odegrały wówczas nie tylko służby Moczara i Jaruzelskiego, którzy oczyszczali swoje resorty ze stalinowsko-syjonistycznych elementów, ale nade wszystko polscy artyści i dziennikarze.
Najważniejszą i najodważniejszą postacią łączącą funkcję dziennikarza i artysty w tamtym okresie był pan redaktor Ryszard Gontarz. Zarówno na niwie kulturalnej jako kierownik literacki i spiritus movens legendarnego teatru Eref 66, jak i polityczno-publicystycznej redaktor Gontarz z otwartą przyłbicą demaskował antypolską i antynarodową postawę Puławian i Komandosów. W swoich trafnych diagnozach, opartych na dokumentach pan redaktor wskazywał na inspiratorów prowokacji z „Dziadami” i jako jedyny wówczas dziennikarz pisał pod własnym nazwiskiem. Te tematy przejawiały się także w jego sztukach teatralnych, z niezapomnianymi genialnymi kreacjami aktorskimi. Niestety, ówczesne władze z Władysławem Gomułką na czele nie wyciągnęły wniosków z publikacji i postulatów pana Ryszarda Gontarza i zamiast dogłębnie rozliczyć Puławian to skrzywdzono jego samego. Za krytykę ówczesnego kierownictwa partyjno-państwowego (przed V Zjazdem PZPR w grudniu 1968 roku w wystąpieniu w MSW redaktor Gontarz skrytykował ówczesne kierownictwo z Władysławem Gomułką na czele za zablokowanie niezbędnych reform oraz rozliczeń i ostrzegł, że jeśli nic się nie zmieni to najdalej w ciągu dwóch lat nastąpi wybuch społeczny, co niestety okazało się prorocze i w grudniu 1970 roku się spełniło) pan redaktor został pozbawiony niemal środków do życia i miał formalny zakaz pisania do 1980 roku. Odbiło się to na jego zdrowiu, lecz zachował honor, godność oraz niezłomność ducha. To pozostało mu do dziś.
Panie Redaktorze!
W imieniu redakcji bloga Polska Myśl Narodowa dziękujemy za Pańską heroiczną postawę i niezłomność i prosimy o więcej. W tej trudnej dla Pana sytuacji życzymy wytrwałości i doczekania wymarzonej przez Pana Polski.
Redakcja PMN